Obserwując temat znacznej liczby zdjęć umieszczonych przez naszych znajomych na swoich profilach na Instagramie czy Facebooku można by uważać, że w Polsce mamy kilkadziesiąt milionów specjalistów do spraw fotografii kulinarnej. Wydaje się przecież, że żadnym problemem nie powinno być zrobienie zdjęcia jedzenia – jeden klik i gotowe. Dlaczego jednak jedzenie w reklamach wygląda nieporównanie lepiej niż to, na zdjęciach robionych przez naszych znajomych? W jakimś stopniu zależy to z pewnością od kunsztu kucharza, który stworzył i udekorował dane danie. Nawet jednak jeśli amator i profesjonalista zrobiliby zdjęcie tej samej potrawy, to nikt nie miałby najmniejszego problemu z rozróżnieniem, która fotografia jest czyja. Co więc charakteryzuje dobrą fotografię kulinarną?

Obserwujemy profesjonalistów

Mówi się czasem, że naśladowanie jest najdoskonalszą formą pochlebstwa. Zanim więc zaczniemy się bardziej intensywnie przyglądać fotografii kulinarnej – zwróćmy uwagę na to, jak robią to profesjonaliści. Przyjrzyjmy się więc produkcjom choćby dostępnym na stronie yummypix.pl – dzięki temu będziemy wiedzieli co można osiągnąć i łatwiej będzie wyznaczyć sobie własną drogę. Wystrzegajmy się oczywiście kopiowania wprost tego, co zobaczymy u innych – natomiast dzięki analizie prac innych uda nam się dobre zdefiniować nasz cel w dziedzinie takiej fotografii.

Zadbajmy o dobrą jakość materiału

Ogromna rola w świetnym wyniku końcowym należy do naszych umiejętności fotograficznych, a także później – edytorskich, to im lepszej jakości będzie nasz obiekt do fotografowania – tym większe szanse będziemy mieli na spektakularny efekt. Ta sama zasada obowiązuje też przecież przy każdej innej fotografii – robiąc zdjęcie niskiej jakości obiektom – trudno będzie uzyskać najwyższej jakości efekt końcowy. Każdy bowiem element procesu wykonywania fotografii ma swoje znaczenie i żadnego z nich nie powinniśmy ignorować – chyba że nie zależy nam na osiąganym efekcie.

Malowanie światłem

Każdy, kto kiedykolwiek zainteresował się bardziej fotografią albo dowolną inną dziedziną sztuki – jak choćby malarstwo czy film – wie, jak niesamowicie ważna jest kwestia dobrego światła. To ono bowiem potrafi wydobyć wszystko to co najlepsze z fotografowanego obiektu. To ono też może sprawić, że nasze zdjęcia będą co najwyżej przeciętne – mimo naszych najwyższych starań i mimo korzystania z wysokiej jakości sprzętu. W przypadku fotografii kulinarnej mamy o tyle łatwiej, że zazwyczaj mamy dużo większą kontrolę nad naszym fotografowanym obiektem, jak również nad jego poprawnym oświetleniem. Choćby sam fakt, że jedzenie możemy zabrać do studia i w spokoju pracować nad odpowiednią kompozycją – znacząco poprawia naszą sytuację. Możemy bowiem – wykorzystując statyw – użyć znacznie dłuższych czasów naświetlania bez ryzyka rozmytego efektu. Unikajmy jednak zbyt intensywnego naświetlenia produktu, gdyż uzyskane w ten sposób fotografie będą wyglądały nierealistycznie. Warto więc wykorzystać jakieś blendy, a czasem nawet przepuszczenie światła przez firankę może znacząco poprawić uzyskiwany efekt.

Dodatki robią różnicę

Oglądając programy kulinarne – często dziwimy się: po co niektóre z prezentowanych dań wydają się być nadmiernie udekorowane. Fantazyjne plamy z sosu, zioła układane obok naszego posiłku, bez intencji by były jego jadalną częścią – to wszystko bardzo różni się od kuchni, którą sami zajmujemy się w domu. Jednak to właśnie te najdrobniejsze elementy potrafią odróżnić perfekcyjne zdjęcie jedzenia od po prostu sfotografowania obiadu. Jest to też kolejny element, którego właściwego stosowania możemy się nauczyć – obserwując pracę innych. Czasem bowiem umiejętnie położona gałązka koperku przyniesie lepszy efekt końcowy niż zmiana aparatu czy obiektywu na taki w o wyższej jakości.

Jak widać – dobrej jakości fotografia kulinarna może być sztuką. O ile jednak stanie się dobrej jakości artystą rzeźbiarzem wydaje się być poza zasięgiem przeciętnego człowieka – to już bycie dobrym fotografem kulinarnym jest bardziej realne. Jeśli jednak potrzebujemy nie tylko ”dobrych”, ale “bardzo dobrych” zdjęć — warto udać się do profesjonalistów.