Zima: jedni ją kochają, inni… nie bardzo. Jedni oddają się białemu szaleństwu na stokach, inni zaszywają się w domu, pod kocem, z kubkiem ciepłej herbaty w dłoni. Ale jest jedna rzecz, która może wywołać radość zarówno miłośników chłodnych dni, jak i tych, którzy za zimnem nie przepadają. Chodzi o… przetwory.
Tradycja ich przygotowywania w Polsce ma już setki lat. Wszak w naszym klimacie zawsze trzeba było zrobić zapasy na zimę. A jak najlepiej zakonserwować owoce czy warzywa, by móc je jeść nawet wtedy, gdy dawno przestaną się zielenić? Najlepiej komponując pyszne i zdrowe przetwory. Nawet jeśli nie masz czasu samodzielnie przygotowywać ich latem i jesienią (choć szczerze to polecamy!), na rynku czeka na Ciebie cała moc propozycji, które umilą oczekiwanie na nadejście wiosny.
Dżemy, powidła, marmolady, konfitury…
Chyba nie ma osoby, która nie lubiłaby, choć od czasu do czasu, przegryźć kanapki z dżemem truskawkowym czy śliwkowymi powidłami. Ale to nie koniec bajecznych możliwości, jakie daje zanurzenie owoców (lub warzyw!) w syropie cukrowym, gotowanie ich z cukrem i ewentualne dodanie żelatyny.
Swoją drogą, czy wiesz, czym różni się dżem od powideł? Wbrew pozorom, nazwy te nie są synonimami. Dżem powstaje z całych owoców, gotowanych z dużą ilością cukru, a do masy na koniec dodaje się często żelatynę. Powidła zaś powstają z wysmażanych owoców (najczęściej śliwek) z cukrem, które potem po prostu trafiają do słoików. Różnica w smaku i strukturze jest bardzo wyraźna.
Szukasz czegoś poza klasycznym dżemem czy powidłami? Co więc powiesz na konfiturę z mango i cebuli albo dżem z dyni? Tak, tak – takie cuda można dzisiaj znaleźć dość łatwo, a ich inspirujący aromat ubogaci każdy zimowy posiłek!
Pamiętaj również, że przetwory możesz wyczarować także zimą. I to niekoniecznie ze świeżych owoców, które – co tu kryć – w grudniu, styczniu czy lutym dostać trudniej. Możesz sięgnąć także po owoce mrożone, np. z oferty Hortex. Starannie wyselekcjonowane jeżyny, maliny, truskawki, wiśnie, jagody leśne, a nawet miks owoców tropikalnych… Wystarczy je rozmrozić i potraktować dokładnie tak, jak świeże owoce – wysmażając lub gotując, by powstał fenomenalny dżem bądź powidła domowej roboty. Palce lizać!
Płynne przetwory? Czemu nie!
I nie, nie chodzi wyłącznie o te wyskokowe. Choć domowej naleweczki z pigwy bądź malin, likieru czy też wina przyrządzonego z własnoręcznie zebranych owoców nie da się zastąpić tymi przemysłowymi. Smak jest niepowtarzalny! Ale to nie koniec możliwości. Przywołać letnie i jesienne aromaty można z łatwością, sięgając choćby po soki tłoczone. Powstają one w wyłącznie z owoców, których miąższ jest bezpośrednio tłoczony na zimno, tworząc gęsty, treściwy sok. Na chłodne dni – naprawdę idealny!
Czy to koniec możliwości, gdy chodzi o przetwory owocowe? Z całą pewnością nie! Są jeszcze całe owoce w zalewie, marynowane, a nawet… kiszone! Tak, tak – w ostatnich latach furorę robią np. kiszone jabłka. Co by nie powiedzieć – smak jest niepowtarzalny i sprawia, że na najlepszy polski owoc zaczynamy spoglądać z jeszcze innej perspektywy.
I słodkie, i wytrawne – przetwory owocowe i warzywne to podstawa, jeśli szukasz naprawdę przyjemnego posiłku dla siebie i swojej rodziny. Sięgaj po nie i ciesz się smakiem letnich i jesiennych specjałów nawet wtedy, gdy na zewnątrz śnieg i mróz!